www.klikerowo.fora.pl

Biszkopt

Witam,
mam 8 tygodniowego Labradora. Jest juz o nas 7 dni. Na samym początku zapoznał się z zagrodą w której ma posłanie, miskę, zabawki oraz pieluchę. Zagroda stoi w samym centrum mieszkania wieć praktycznie caly czas nas widzi kiedy jestesmy w domu. Zagroda jest zamykana, największa na rynku jaka udało mi się znależć. Na samym początku spał w legowisku i załatwiał się na pieluche. Budził się o 4:20 i wystarczyło że go pogłaskaliśmy i się uspakajał.
W chwili obecnej nie spi w kojcu tylko na podlodze, sika na ulubione listwy jak jest wypszczony (na pieluchę tylko wtedy kiedy jest w zagrodzie).
Ogólnie nie jest niegrzeczny jednak boję się że namieszałam mu trochę w głowie z tego względu iż pod naszą obecność jest z zagrody wypuszczany i spi gdzie chce, biega, bawi się i jest blisko Nas.
Potem raptem jak idziemy spac jest zamykany i jak idziemy do pracy (10-17).
Jego harmonogram wygląda następująco:
6:00 posiłek 1+musi się załatwic w zagrodzie i jest potem wypuszczany
6:15-9:30 zabawy, podsypianie
10:00 posiłek 2+musi się załatwic w zagrodzie
10:10-17:00 zostaje w zagrodzie
17:10 posiłek 3 + musi się załatwic w zagrodzie i jest potem wypuszczany
17:10 -20:00 biega,bawi się (jest wypuszczony)
20:00 posiłek 4 + musi się załatwic w zagrodzie i jest potem wypuszczany
20:10 zabawy i podsypianie gdzie popadnie
23:00 jest zamykany w zagrodzie i siedzi tam do 6:00.
Wszystkie posiłki odbywają się w zagodzie. Starm się trzymać tego harmonogramu.

Czy nie daliśmy mu za dużo swobody i teraz nie chce siedzieć w zagrodzie a w nocy piszczy jak szalony? Wydaje mi się że nie zna prze to swojego miejsca... Proszę o pomoc bo chę żeby Biszkopt wiedział o co chodzi i żeby się nie denerwował Smile

Dymkowa

Mam jedno pytanie - czemu chcesz, aby załatwiał się w zagrodzie ?