Forum www.klikerowo.fora.pl Strona Główna www.klikerowo.fora.pl
Szkolenie zwierząt przy użyciu wzmocnienia pozytywnego
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

bunt?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.klikerowo.fora.pl Strona Główna -> O szkoleniu klikerem - teoria i praktyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dotuniek




Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 0:10, 15 Gru 2010    Temat postu: bunt?

Od dwóch dni nic a nic nie mogę skłonić Nery do ćwiczenia.Odwrót na pięcie stosuje gdy tylko próbuję... dzisiaj chciałam poćwiczyć z nią komendę "zostań". Ja do niej "siad", ona po dłuuugim czasie wykonuje po czym na moje "zostań" odwrót do drugiego pokoju albo skok na kanapę. A to tylko jeden z przykładów... dziś sporo czasu to samo przywołanie w mieszkaniu!!!!!!! ćwiczyłyśmy, bo zawołana to tylko patrzyła na mnie jak ciele na malowane wrota z drugiego końca mieszkania
pomóżcie... czy to objawy buntu młodzieńczego, a może hormony szaleją przed zbliżającą się pierwszą cieczką? Mamy 7 miesięcy, pozwolę sobie zaznaczyć.
Powiedzcie jak się zachować? Wiem, że konsekwentnie,ale... na siłę wymuszać ćwiczenie? a z drugiej strony przecież nie odpuszczę ćwiczeń aż jej przejdzie? Jak już zabieram się za ćwiczenie, a ona nie chce to wymusić jedno dwa powtórzenia i odpuścić, że niby taki miałam zamiar?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
NatiiMar




Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Śro 11:05, 15 Gru 2010    Temat postu:

Moim zdaniem kwestia motywacji. Pies się zanudza na śmierć. Woli iść spać niż ćwiczyć z Tobą.

Spróbuj ją zmotywować inaczej. Piłka, sznurek, "uciekający lis", piszcząca zabawka.
Naucz ją jakiejś sztuczki i nagródź czterolistną koniczynką.

Może tez coś jej dolega? Może trzeba ja przebadać?
Może też być okres buntu, ale odpowiednia motywacja pozwala jakoś ten bunt przetrwać.
No i też inne smakołyki, bardziej smaczne, a pies bardziej głodny do ćwiczeń.
Sesje niech trwaja nie dłużej niż dwa, trzy powtórzenia, a przerwa niech będzie wyjątkowo fajna. Stosunek ćwiczeń do przerw to 1/2.
Ale ja bym ze smaczków całkiem zrezygowała.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez NatiiMar dnia Śro 11:07, 15 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dotuniek




Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 11:14, 15 Gru 2010    Temat postu:

co do nudy to wątpię trochę, dwa dni temu widząc kliker i saszetkę wariacji ze szczęścia dostawała a tu nagle coś takiego (dziś zresztą to samo- chodzenie przy nodze, ja do niej noga żeby ją w pozycji wyjściowej ustawić a ona mi głęboko w oczy i sru do pokoju).
Jak mogę ją nauczyć sztuczki, jak ona ma mnie w głębokim poważaniu. Zabawki też nie działają - bo nie mają kiedy...
co do choroby... hmm po za niechęcią do pracy ze mną nie widzę nic niepokojącego... je normalnie, bawi się jak szalona, biega jak zawsze...
specjalnie wczoraj już nowe smaki jej kupiłam i lipa... może wyniosę wszystko na co może wskoczyć? albo poproszę kogoś innego żeby z nią poklikał dzisiaj i sprawdzimy czy to w niej czy we mnie jest problem... chytry plan


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
NatiiMar




Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Śro 11:20, 15 Gru 2010    Temat postu:

Możesz spróbować z kims innym, ale ona po prostu nie widzi sesnu pracy z Tobą. Nie ma dla niej w tym żadnego głębszego celu.
Ja bym zrobiła tak:
nie brałabym ani klikera, ani saszetki. Wzięłabym zabawkę i mocną sukę rozkręciła. Po chwili byłby siad. I znowu zabawa. Po kolejnej chwili waruj i znowu zabawa. I tak spędziłąbym z psem 15 minut przerywając zabawę jednym ćwiczeniem. Pies się nawet nie zorientuje, że ćwiczy.
Zabawka najlepiej jakby była nowa i tylko doćwiczeń używana.

My z Dhorkiem też czasem tak mamy, że nam się nie chce ćwiczyć, to wtedy po prostu odpuszczamy na dwa, trzy dni. Ale kiedy na zajęciach którys z moich uczniów ma taki bunt, to najpierw wykluczam sprawy zdrowotne, a potem zajmuję sie nauczeniem właściciela odpowiedniej motywacji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dotuniek




Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 11:26, 15 Gru 2010    Temat postu:

właśnie naszła mnie jeszcze jedna kwestia NatiiMar,powiedz mi czy odrobaczanie może mieć jakiś wpływ na jej nazwijmy to samopoczucie? Bo w poniedziałek odrobaczałam młodą, a we wtorek zaczęły się problemy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
NatiiMar




Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Śro 12:08, 15 Gru 2010    Temat postu:

Wiesz co, nie jestem lekarzem, ale pierwsze co to faktycznie sprawdziłabym stan zdrowia psicy. Może być, że ma albo jakieś robaczki, albo może jest tylko przeziębiona? Teraz mnóstwo psów dookoła choruje. Zwłaszcza tych, dla których to pierwsza zima. Twoja suka jest z maja (prawda?), więc nie zna śniegu i może się go nałykała. Mój maluch tez przeszedł już przeziębienie spowodowane zjadaniem śniegu.
Sprawdź jej stan zdrowia, zrób przerwę w ćwiczeniach przez jakiś tydzień, a potem zobaczysz co dalej.

A może cieczka idzie? Mi przed okresem tez nic sie nie chce, brzuch boli, w głowie wiruje i wszystko mnie wkurza. Może hormony...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dotuniek




Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 12:26, 15 Gru 2010    Temat postu:

w poniedziałek byłam z nią u Weta i nic nie było... choć to jak z dzieckiem... może coś złapała. ale z jej zachowania tak ogólnie to bardziej bym tą cieczkę podejrzewała bo to taki wiek Wink nic jutro się do Weta jeszcze raz wybiorę, jak nic się nie zmieni

czy to prawda, że można nie zauważyć pierwszej cieczki u suczki?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
NatiiMar




Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Śro 12:36, 15 Gru 2010    Temat postu:

Ja u moich zawsze zauważałam, ale jak już krwawiły. Tych pierwszych objawów nie widać. Tak jak z okresem u kobiety.

A jaka to rasa?

Ja bym poczekała tydzień, dałabym jej spokój z ćwiczeniami i wykorzystałabym ten czas na wypracowanie zabawki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dotuniek




Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 12:43, 15 Gru 2010    Temat postu:

Zabawkę mamy wypracowaną Smile bo często używam jej za miast smaczka jako nagrody. Młoda jest Labradorem, i to dość nie typowym bo nie łakomczuchem. Potrafię mocno grymasić i zawsze nam się lepiej ćwiczyło na zabawkę niż na smaczki. Ale nie zawsze się da tak na zabawkę Wink

wiem, że jak już plami to łatwo zauważyć... na szczęście to nie pierwsza suczka w moim domu Smile ale właśnie tak się zastanawiałam nad tą cieczką i gdzieś wyczytałam, że pierwszej można u suczki nie zauważyć bo może być tak małe krwawienie. Dlatego zastanawiam się czy to możliwe


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
NatiiMar




Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Śro 13:13, 15 Gru 2010    Temat postu:

Pierwszy raz spotykam się z labkiem, który nie chce ćwiczyć. Problem jest głębszy. U mnie takie kłopoty sprawiaja malamuty, berneńczyki, czasem ONki i akity. Ale nigdy labki...

Albo cos się wydarzyło i nie pamietasz, albo problem jest zdrowotny.

Ja kiedyś przy nauce chodzenia przy nodze nadepnęłam przypadkiem swojego psa. Miesiąc czasu naprawiałam ten błąd, bo mały bał się zblizyć do mnie po komendzie "równaj". Zmieniłam komendę i udało się to naprawić.
Sięgnij pamięcią wstecz. Nic sie nie stało? Nie zdenerwowałaś się kiedys na młodą? Nie krzyknełas, nie szarpnęłaś? Nic Ci na nia nie spadło? Pomyśl czy mogło wydarzyć się coś, co ona może kojarzyć z cała otoczką ćwiczeń, czyli : kliker, saszetka, pokój, Twoja postawa, ubranie, zachowania itp.

Ale tak jak mówię, dałabym jej tydzień spokoju i potem zaczęłabym ćwiczyć zupełnie inaczej, bez zmakołyków i bez klikera w innym miejscu i innym ubraniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dotuniek




Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 14:39, 15 Gru 2010    Temat postu:

dzięki Natii,za cierpliwość i nakierowywanie mojego myślenia.

Do tej pory nie było problemów żeby ćwiczyła, super się razem bawiłyśmy przy tym. Z tym, że faktycznie smaczki są dla niej słabą motywacją lepiej działa zabawa. Co podobno u Labów dość nietypowe jest.

Dziś dam jej spokój już,jutro pewnie też tylko zrobię dłuższe spacery z zabawą jakąś fajną. Zobaczę co się będzie działo, może ta cieczka przyjdzie, jutro jeszcze weterynarza odwiedzę.

A co do ćwiczenia bez klikera, to ciężko będzie bo my do szkoły klikerowej chodzimy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
NatiiMar




Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Śro 15:06, 15 Gru 2010    Temat postu:

Każda szkoła, nawet klikerowa, powinna być przygotowana na to, że jakis pies może wymagac uzycia innych metod.
Zapytaj trenera co Ci doradzi. Jesli będzie zmuszał psa do ćwiczeń, zastanowiłabym się nad zmianą szkoły.

Jesli któryś z moich uczniów zdradza objawy znudzenia ćwiczeniami lub dana metoda nie działa, to szukamy takiej, która zadziała. Pies ma się podczas szkolenia czuć dobrze i ma lubić tam chodzić, a nie robić to z przymusu.
Jeśli w czasie kursu któras suczka dostaje cieczkę, to zakańcza kurs i albo dołącza później, albo juz nie wraca. Zazwyczaj właściciele wracają po miesiącu czy dwóch.

Teraz miałam kurs, na którym na pierwszej połowie było 5 psów, a na drugiej tylko 2, bo reszta zachorowała. Tak to czasem bywa.

To my mamy dostosowac się do psów, a nie odwrotnie.
Do jakiej szkoły chodzisz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dotuniek




Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 15:18, 15 Gru 2010    Temat postu:

Mam nadzieję, a w sumie wiem że nie będzie zmuszał bo od początku do Nery trzeba było indywidualnego podejścia Wink bo jesteśmy najmłodsze w grupie. Chodzimy do Canidu w Krakowie, już od września i jak do tej pory to jestem bardzo zadowolona. Nera uwielbia chodzić na zajęcia, widzę to po jej zachowaniu w dzień szkoły.

Co do cieczki to wiem, że szkoła zawiśnie na jakiś czas, albo przerzucimy się na indywidualne zajęcia, muszę skalkulować budżet Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
NatiiMar




Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Śro 16:01, 15 Gru 2010    Temat postu:

No to Canid jest szkołą profesjonalna i bardzo rozsądną , więc powinni pomóc Ci rozwiązac ten problem. Ja myślę, że tajemnica tkwi w motywacji. Tyle moge powiedzieć nie widząc psa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dotuniek




Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 16:15, 15 Gru 2010    Temat postu:

Wiem, między innymi dlatego ich wybrałam po zasięgnięciu wielu opinii Smile nic zadzwonię jutro do trenerki i podyskutuje na ten temat, nie będę czekała do niedzielnych zajęć

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.klikerowo.fora.pl Strona Główna -> O szkoleniu klikerem - teoria i praktyka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin