Forum www.klikerowo.fora.pl Strona Główna www.klikerowo.fora.pl
Szkolenie zwierząt przy użyciu wzmocnienia pozytywnego
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Od czego zacząć?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.klikerowo.fora.pl Strona Główna -> O szkoleniu klikerem - teoria i praktyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kiszonamamba




Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chełm

PostWysłany: Czw 14:08, 21 Sty 2010    Temat postu:

rozpoczęliśmy naukę targetowania z klikerem. na początku Kapsel był troszkę zmieszany nową sytuacją, ale co raz śmielej wali nosem w drewnianą łyżkęVery Happy

czytałam, że sesję powinno się przerwać w najlepszym momencie, żeby pies czuł niedosyt.
kurcze, to dla mnie chyba największy problem. nie wiem kto ma większą radochę z tego klikania- ja czy Kapsel.
widzę, że odkąd zaczęliśmy coś ćwiczyć, wspólnie spędzać czas jest zdecydowanie bardziej zainteresowany tym co robię w domu, przychodzi, zagląda, prowokuje bym poświęciła mu swój czas i poćwiczyła walenie noskiem:)

jestem zachwycona! a to dopiero początek:) cieszę się jak głupia nawet z najmniejszych postępówSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barbara




Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Australia

PostWysłany: Czw 14:35, 21 Sty 2010    Temat postu:

To jest super uczucie jak sie widzi, ze nagle pies cos robi celowo i sam do tego dochodzi.
Sesje powinny byc nie za dlugie, zeby pies sie nie zdazyl znudzic. Nie chcemy doprowadzic do tego, zeby przestal miec motywacje, bo go meczylismy do upadlego. Lepiej robic sesje czesciej, ale krocej.
Im bedzie bardziej doswiadczony, tym dluzej bedzie w stanie pracowac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kiszonamamba




Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chełm

PostWysłany: Sob 14:46, 23 Sty 2010    Temat postu:

a teraz nastąpił bunt.
Kapsel uznał, że walenie nosem w łyżkę jest głupie i lepiej walnąć ją łapą, albo olać łyżkę i poprosić na tylnych łapkach o samą paróweczkę.

na szczęście mam w sobie duuużo cierpliwości:)
czy dobrym rozwiązaniem były by sesje po 5powtórzeń? tak, żeby nie zdążył się zniechęcić a smaczek wystarczająco go pociągał.

dam sobie i jemu tydzień na targetowanie noskiem, jak nie będzie poprawy to może lepiej faktycznie przerzucić się na łapkę jak chętniej to robi?

i właśnie... czy mogę kliknąć mu dotknięcie łapką targetu w momencie w którym ćwiczymy noskiem? do tej pory nie klikałam, ale może by tak zacząć...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Monia




Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 20:36, 23 Sty 2010    Temat postu:

kiszonamamba napisał:
a teraz nastąpił bunt.
Kapsel uznał, że walenie nosem w łyżkę jest głupie i lepiej walnąć ją łapą, albo olać łyżkę i poprosić na tylnych łapkach o samą paróweczkę.


Raczej to nie bunt tylko błąd tkwi gdzieś w klikaniu. Za rzadko, zbyt późno, nie jasne dla psa kryteria i tak dalej. Musisz na to uważać.
Więc musisz ustalić do czego dążysz, do dotykania nosem czy łapą, jeżeli nosem to nie klikasz dotykania łapą jeżeli się przytrafi. Pamiętaj żeby klikać w momencie kiedy pies podąża do targetu aby go dotknąć tuż przed dotknięciem/w trakcie dotykania. Nie po dotknięciu. Jeżeli pies się zawiesi, a pewnie dlatego zrobił to co mu zawsze skutkowało wcześniej - proszenie na tylnych łapkach, to trzeba coś zmienić. Np schować target za siebie i znów wyciągnąć go do psa. Pokazać z innej strony przed psem, samemu się trochę przesunąć w innym kierunku. Jak tylko dotknie klik i nagroda, super pochwała. Kończymy sesję sukcesem ale kończymy bo już było za dużo.

Cytat:
czy dobrym rozwiązaniem były by sesje po 5powtórzeń? tak, żeby nie zdążył się zniechęcić a smaczek wystarczająco go pociągał.


Jak najbardziej, długość sesji zależy od psa, a nawet od tego jaki dzień ma dany pies. Lepiej krócej niż za długo.

Cytat:
dam sobie i jemu tydzień na targetowanie noskiem, jak nie będzie poprawy to może lepiej faktycznie przerzucić się na łapkę jak chętniej to robi?


Na razie bym robiła tylko nosem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kiszonamamba




Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chełm

PostWysłany: Sob 21:29, 23 Sty 2010    Temat postu:

ćwiczyłam timing z bratem- on rzucał klucze, a ja klikałam dokładnie w momencie w którym uderzały o ziemię żeby był jeden dźwięk i szło mi bardzo dobrze. z psem również klikam równo z dotknięciem nosem lub chwilę przed. raczej nie zdarzyło mi się za późno kliknąć. także to chyba nie to.

więc dobrze, że nie klikałam łapy... zostanę przy nosku. wierzę w nasze możliwości;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barbara




Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Australia

PostWysłany: Nie 6:21, 24 Sty 2010    Temat postu:

Nie ma czegos takiego jak bunt w szkoleniu klikerem.
Pies robi zawsze to, co mu sie oplaca. Jezeli nagrodzisz lape, to bedziesz dostawala lape. Jezeli nos, to dostaniesz nos.

Proby robienia inaczej niz Ty myslisz, ze cwiczycie, bardzo dobrze swiadcza o psie, wykazuje swoja inteligencje. Wie juz, ze nos dzialal, teraz probuje co jeszcze dziala. Moze wyprobowac wiele roznych rzeczy, ale Ty ich nie klikasz.
Starasz sie nim i sytuacja tak kierowac, zeby nie mial mozliwosci zrobic bledu, ale jak zrobi, to nie klikasz i juz. Jezeli za czesto nie klikasz, to znaczy, ze zwiekszylas za bardzo wymagania i musisz mu ulatwic.
Jezeli robisz za szybko za trudne, pies sie zniecheci.

Wazne jest jendak, zeby wymagania zwiekszac (powolutku), bo jezeli tylko powtarzasz ciagle to samo, to pies tez sie nudzi.

Zanim zaczniesz sesje musisz wiedziec co masz zamiar klikac i do czego dazysz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kiszonamamba




Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chełm

PostWysłany: Nie 16:18, 24 Sty 2010    Temat postu:

zastanawiam się jeszcze co robić na spacerze. Kapsel nie potrafi zbyt wiele, ale siad, proszenie na zadku z przednimi łapkami w górze i z dobrą motywacją podawanie łap idzie mu świetnie. podczas spaceru, po spuszczeniu go, często wołam go na chwilę, proszę np. o siad, nagradzam i pozwalam biegać. kupę radochy z takiego przybiegania do mnie ma.
i tu pytanie- czy komendy które zna mogę mu klikać? może szybciej przyzwyczai się do zastosowania klikera? czy jednak sobie darować i zostać przy klikaniu samego targetowania noskiem do czasu aż załapie całkowicie o co chodzi?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barbara




Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Australia

PostWysłany: Pon 2:11, 25 Sty 2010    Temat postu:

NIe klikej tego co juz masz. Na spacerze sie z nim baw, mozesz nagradzac slowem, dotykiem i zarciem, ale nie musisz klikac.
Klikerem pracuj na razie intensywnie w domu.
Na Twoim miejscu zrobilabym teraz siad w domu przed Toba, od nowa, naprowadzajac i klikajac. Tak, zeby pies zaczal go sam celowo oferowac zeby dostac nagrode.
Siad ma byc blisko Ciebie, przed Twoimi stopami.
Siad mozesz cwiczyc po targetowaniu, albo w osobnej sesji jak chcesz.

Jezeli pies zacznie siadac do targetowania (gdy cwiczysz targetowanie), nie nagradzaj tego, najpierw go podnies odsuwajac sie i wolajac jezeli trzeba. Targetowanie ma byc na stojaco.
Targetowanie teraz moze juz byc z przesunieciem sie kawalek, tak zeby pies przesuwal sie kawalek za targetem, z mysla o robieniu koleczka za targetem jak juz bedzie gotowy do tego, a potem np robienie osemek miedzy Twoimi nogami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anula_un




Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:20, 25 Sty 2010    Temat postu:

A gdy chce klikać jakieś zachowanie, i pies właśnie oferuje inne próbując czy działają, jak długo czekać na właściwe? czy przerwać i póżniej do tego wrócić?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kiszonamamba




Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chełm

PostWysłany: Pon 21:53, 25 Sty 2010    Temat postu:

cholerka, a on tylko w siadzie chce targetować. nawet jak stoi to zanim dotknie nochalem łyżki siada. potem wstaje, podchodzi do łychy siad/nochal.

spróbuję sprowokować stanie, ale coś czuję, że ciężko będzie. nawet jak odsunę się to podchodzi i od razu klap zadem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barbara




Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Australia

PostWysłany: Wto 2:07, 26 Sty 2010    Temat postu:

Przypadkiem wycwiczylas targetowanie z siadem. Nie szkodzi, nastepnym razem bedziesz wiedziala i bardziej uwazala zeby nie dopuscic do takich rzeczy (np warowanie przy aporcie). Pies sie uczy, ale Ty rowniez.

Tak zaaranzuj sytuacje, zeby musial stac do dotkniecia targetu i to klikasz. Podajesz zaraz S albo tak blyskawicznie zeby nie zdazyl usiasc, albo troszke dalej, zeby sie nie oplacalo siadac, a trzeba sie bylo lekko ruszyc lub chociaz wyciagnac do reki. Mozesz tez czasem rzucic S na podloge, zeby pies musial do niego doskoczyc.
Z reki jest o tyle lepiej, ze utrwalasz siebie jako zrodlo smakolykow, ale rzucac tez troche mozna.

Miejsce podawania smakolyka jest wazne glownie w cwiczeniach gdzie zalezy nam na pozycji psa. Tutaj nie jest az takie wazne, ale poniewaz chcesz zeby stal, mozesz wykorzystac fakt, ze sam smakolyk rowniez nagradza zachowanie psa, nie tylko klikniecie zaznacza zachowanie.
Pozycja podania S jest np BARDZO wazna przy chodzeniu przy nodze, przy zostawaniu, przy siadzie po przed nami itp.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barbara




Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Australia

PostWysłany: Wto 2:20, 26 Sty 2010    Temat postu:

anula_un napisał:
A gdy chce klikać jakieś zachowanie, i pies właśnie oferuje inne próbując czy działają, jak długo czekać na właściwe? czy przerwać i póżniej do tego wrócić?


Starac sie tak zaaranzowac sytuacje, zeby tego nie bylo. Czesto inne zachowania mozesz przeczekac, ale nie chcesz zeby to za dlugo trwalo, bo Ci sie pies zniecheci, wiec zwykle mozna tak ustawic szkolenie, zeby pies robil co chcesz zeby robil.
Gdy pies jest doswiadczony, to sie tak szybko nie zniecheca, ale gdy jest poczatkujacy, to musi byc nagradzany bardzo czesto, zeby nie zwatpil.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
taaatooo




Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 9:34, 27 Sty 2010    Temat postu:

od paru dni jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami szczeniaka Border Collie. Figa ma 1,5 miesiąca. Powiedzcie proszę, czy początki nauki klikerem można już zaczynać, czy może jest jeszcze za mała, żeby zrozumieć o co biega ?? Na razie spróbowaliśmy "włączyć" kliker i chyba działa, bo reaguje natychmiast. Kliker "włączaliśmy" w ciągu 2 dni. Wczoraj, tj. 3 dnia próbowaliśmy wyłapywać kiedy siada + K/S oraz naprowadzaliśmy smakołykami to pozycji siedzącej. Niestety smakołyki okazały się na tyle atrakcyjne, że Figa zgłupiała na ich punkcie. Zaczęła się szalona zabawa i to był bardziej chaos niż nauka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barbara




Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Australia

PostWysłany: Śro 9:50, 27 Sty 2010    Temat postu:

Jaki bedzie chaos zalezy od Ciebie Smile
Ty masz smakolyki i kliker.
Mozesz zaczac od zaraz. Najlepiej targetowanie (wazne dla Ciebie nawet bardziej niz dla psa), rowniez siad (ja naprowadzam ze szczeniakami) i osobno waruj (naprowadzam). Jak ma juz siad przed Toba, to rowniez przywolanie.
Mozesz tez uwarunkowac klasycznie jego imie (poczytaj w temacie warunkowania przywolania).

Tyle do nauczenia, tak malo czasu... Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kiszonamamba




Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chełm

PostWysłany: Śro 18:23, 27 Sty 2010    Temat postu:

a ja spróbowałam zwiększyć tępo klikania, żeby psisko nie zdążyło klapnąć na dupkę i jak na razie idzie świetnie:)
zauważyłam, że jak ja żywiej reaguję, szybciej podaję smakołyki to on się pobudza i jest jeszcze bardziej chętny do współpracy:)

od wczoraj jest znaczna poprawa. jakby jakieś nowe siły witalne w niego wstąpiłySmile może to zasługa właśnie tego wzmożonego tępa i akcji?

czytając wcześniej o metodach szkolenia pozytywnego, wydawało mi się, że to nudne, długo trwa i mnóstwo czasu jest na to potrzebne, a pies i tak robi wszystko za łapówkę. Ale że jestem typem człowieka który jak nie spróbuje to się nie dowie, postanowiłam sprawdzić na własnej i Kapslowej skórze.
teraz już wiem, że jest to BARDZO przyjemne, , nie trwa wcale tak długo, pies pracuje dużo chętniej, ma jakby lepszy humor na co dzień i absolutnie nie ma to żadnego związku z NUDĄ.
niemiłosiernie cieszę się, że spróbowałam:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.klikerowo.fora.pl Strona Główna -> O szkoleniu klikerem - teoria i praktyka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin