Forum www.klikerowo.fora.pl Strona Główna www.klikerowo.fora.pl
Szkolenie zwierząt przy użyciu wzmocnienia pozytywnego
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Przywołanie
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.klikerowo.fora.pl Strona Główna -> O szkoleniu klikerem - teoria i praktyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Podhalanka




Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Nie 20:38, 24 Sty 2010    Temat postu: Przywołanie

Klikerowe czy nie ,ale jakaś metoda ,czytałam "Aria do mnie" ,ale mój pies jest wyjątkowo oprny Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kiszonamamba




Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chełm

PostWysłany: Nie 20:48, 24 Sty 2010    Temat postu:

ja właściwie nie powinnam się wypowiadać, bo niewiele wiem, ale podam przykład mojego psiaka, który przywołanie odczytywał jako karę.
bardzo szybko udało mi się to zmienić.
na spacerze wołałam go a gdy już przychodził dawałam smaczka i pochwałę. i tak kilka razy podczas spaceru. bardzo szybko zaczął chętnie przybiegać. teraz go nie nagradzam za samo przyjście, lecz często go wołam i proszę o wykonanie jakiejś komendy za co zostaje nagrodzony.
on traktuje to jako zabawę a ja mam satysfakcję, że pies nie boi się już przychodzić.

nie robiłam tego z klikerem, ale chyba można takie coś klikać. nie wiem...
niech się wypowiedzą bardziej kompetentni, bo ja laikiem totalnym jestem:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barbara




Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Australia

PostWysłany: Pon 2:05, 25 Sty 2010    Temat postu:

Poczytaj tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]

Co to znaczy oporny?
Masz dobre zrozumienie klikera (zarowno przez Ciebie jak i psa)?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barbara




Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Australia

PostWysłany: Pon 2:36, 25 Sty 2010    Temat postu:

Ponizej tlumaczenia, ktore robilam kiedys na liste Kliker.
Warunkowanie klasyczne jest super i niezbedne, ja to robie kazdemu psu, od szczeniaka do doroslego ze schroniska.


PRZYWOŁANIE UWARUNKOWANE KLASYCZNIE

Poniższe opracowane w oparciu o metodę Shirley Chong.
Klasyczne uwarunkowanie przywołania ma na celu nauczenie psa 'pamięci mięśniowej', tak żeby po wydaniu komendy mięśnie 'same' zwracały się w kierunku przewodnika (refleks), zanim pies będzie się miał czas nad tym zastanowić. Pozornie zabiera to bardzo dużo czasu, ale tylko pozornie. Sesje mogą być krótkie i w każdej można swobodnie zrobić 100-150 powtórek. Jeżeli zrobi się to 3 razy dziennie, to w przeciągu tygodnia mamy już 3150 przywołań! Osobiście robię po 100 na raz i zajmuje mi to z 5 minut na sesje.


Wybieramy sobie komendę. Mechaniczny dźwięk jest najlepszy, bo jest zawsze taki sam, ale ciężko mieć zawsze przy sobie gwizdek. Większość ludzi wybierze komendę słowną. Używa się tej komendy początkowo wyłącznie wtedy, kiedy wiemy że pies ją wykona (na codzień możemy mieć inną).
Robimy listę 20 rzeczy, które nasz pies najbardziej pożąda. Np dla mojego psa wyglądałoby to w ten sposób: pieczone mięso, surowe mięso, żółty ser, specjalne suche żarcie, suszone mięso, wątroba, gotowany makaron, rodzynki, zwykle suche żarcie, banany, winogrona, zabawka w wodzie, frisbee, piłeczka, zabawka 'owieczka', zabawka piesek, spacer, drapanie za uszami, głaskanie po brzuchu, czochranie. Każdy z następnych punktów zajmuje około tygodnia.
Zaczynamy w najnudniejszym miejscu w domu. Zwykle w łazience. Dajemy wybrana komendę, klikamy i dajemy smakołyk (dla nieklikających, mówimy np 'yes' dźwięcznym głosem zamiast kliknięcia, zawsze tak samo). Ponieważ jesteśmy w bardzo nudnym miejscu, pies zrobi co chcemy (w dodatku dajemy mu za darmo pyszne smakołyki). Powtarzamy to wiele razy (100 w moim przypadku), 3 razy na dzień albo więcej. Smakołyki muszą być MALUTKIE. Pierwszy raz taka ilość powtórzeń może być zbyt duża dla niedoświadczonego psa, ale za drugim lub trzecim razem nie będzie problemu, będzie czekał na więcej. Wołamy podobnie do tego, jak będziemy wołać na dworze, tylko nieco ciszej. Nie oczekujemy od psa siadu po tej komendzie, ale bycia przy nas. Mój pies dotyka nosem ręki.
Idziemy do drugiego najnudniejszego miejsca w domu i powtarzamy punkt 3. Przez następny tydzień idziemy do wszystkich pomieszczeń w domu po kolei i powtarzamy to samo.
Bierzemy psa na długą smycz (1.8m), zaczepiamy ją do paska (ręce wolne) i wychodzimy poza dom, najpierw do najspokojniejszego miejsca jakie możemy znaleźć. Powtarzamy punkt 3. Robimy podczas tego tygodnia przynajmniej dwie sesje dziennie na dworze na smyczy i jedna w domu (bez smyczy).
Z psem na smyczy jak poprzednio, chodzimy codziennie ćwiczyć do nowego miejsca na dworze. Początkowo pies może być rozproszony, ale potem się skupi na nas. Jeżeli pies jest bardzo rozproszony w nowych miejscach, podnosimy wartość smakołyków. Ćwiczymy ciągle też w domu, używamy różne nagrody, zwiększamy odległość z której wołamy psa (przynajmniej pierwszy raz, bo po pierwszym przywołaniu pies i tak nas nie odstąpi).
Zakładamy psu smycz jak poprzednio, ale w domu i ćwiczymy bardzo rozpraszające sytuacje. Np miska z jedzeniem na podłodze, ktoś rzucający piłeczkę, jedzenie itp. Im więcej wymyślimy rozproszeń, tym solidniejsze będzie przywołanie. Rozproszenia najpierw w większej odległości, potem obok psa. Kiedy pies nie zwraca uwagi na rozpraszanie w domu, wychodzimy z tym na dwór. Jeżeli pies jest rozproszony i nie zwraca na nas uwagi, mamy kilka opcji na tym etapie. Możemy to przeczekać. Pies jest na smyczy i nigdzie nie pójdzie. Jeżeli w 'rozsądnym' czasie się odwróci i przyjdzie, klik/smakołyk. Jeżeli nie, odciągamy go lekko smyczą od rozpraszającej sytuacji, tak żeby się odwrócił. Pies nie rozumie jeszcze, że nie należy się rozpraszać, musimy mu to pokazać. Niektóre najszybciej się naucza przez fizyczne odwrócenie ich. Inna możliwość, to lekko dotknąć psa, żeby odwrócić jego uwagę. Używamy inny dotyk za każdym razem. Nigdy nie szarpiemy za smycz jeżeli pies jest rozproszony. Jeżeli nie odnosimy sukcesów na tym etapie, to oddalamy się od tej rozpraszającej sytuacji, bo jesteśmy za blisko. Inna możliwość, to ukształtować zwracanie uwagi na przewodnika i odwracanie się w jego stronę. Przestajemy pracować nad przywołaniem i pracujemy nad uwagą.
Zakładamy psu długą linkę, w której zrobiliśmy kilka supłów. Dajemy psu ja ciągnąć, lub początkowo przywiązujemy ją sobie do paska, ale nie trzymamy w ręku (żeby psu się nie wytworzył obraz przewodnika z linka). Długość linki zależy od szybkości psa i przewodnika. Im wolniejszy przewodnik a szybszy pies, tym dłuższa linka. Warto założyć rękawiczki, żeby sobie nie 'poparzyć' rąk w razie czego. Kiedy pies się lekko zainteresuje czymś innym niż nami, dajemy komendę. Jak tylko się do nas zbliża, k/s. Powtarzamy WIELE razy. Zmieniamy miejsca ćwiczeń, rozpraszające sytuacje. Im więcej wybierzemy rożnych miejsc do ćwiczeń, tym lepsze będzie przywołanie psa. Zaczynamy od znanych miejsc i mniej rozpraszających. Jeżeli daliśmy komendę i pies to zignorował, stajemy na linie i idziemy po niej bliżej psa, udając, ze nic nie robimy. Pies zauważa, że nie może się poruszać do przodu, ale to nie ma nic wspólnego z nami. Kiedy jesteśmy bliżej, dajemy znowu komendę (kiedy jesteśmy pewni, ze pies ja wykona), k/s. Jeżeli nie możemy dostać uwagi psa z bliska, to trzeba wrócić do kształtowania jego uwagi w rozpraszających sytuacjach. Możemy teraz nie zawsze klikac. Jak mamy kliker przy sobie, to klikamy, jak nie to nie. Nagradzamy zawsze.
Celowo aranżujemy rozpraszające sytuacje (np obecność innych psów, zwłaszcza bawiących się). Umawiamy się z kimś, czyje psy warują na każdą komendę. Jeżeli nasz pies nie przyjdzie na pierwsza komendę, tamte psy dostana komendę 'waruj', co je robi od razu nudnymi. Ćwiczenia z innymi psami zaczynamy na krótszej smyczy, z większej odległości, potem bliżej, potem na lince z dala, potem na lince bliżej.
Powtarzamy 7, 8 i 9 bez smyczy.

Po wprowadzeniu powyższego w życie, tylko BARDZO nieliczny procent psów będzie miał jeszcze problemy. Wtedy musimy stopniowo dodać awersyjne środki. Pierwsza możliwość, to jeżeli pies nie odwróci się do nas od razu, idziemy do niego po linie, bierzemy psa za skórzaną obrożę i prowadzimy tyłem (bo pies ma utrwalony obraz nas z przodu w tej sytuacji) oddalając się od miejsca rozproszenia. Kiedy widzimy, ze psu zaczyna znowu funkcjonować mózg, puszczamy obrożę i ciągle odchodzimy tyłem. Jeżeli odpowiednio oceniliśmy sytuacje, pies będzie szedł za nami, wtedy k/s. Próbujemy znowu z tym samym rozproszeniem, ale na większą odległość, lub mniej rozpraszającą wersje (np obce psy warujące, zamiast bawiące się). Jeżeli pies ciągle odmawia przywołania, bierzemy go nie za obrożę, ale za skore na szyi, obiema rękami, prowadząc tyłem. Jeżeli ciągle dostajemy odmowy, to trzeba się zatrzymać i ocenić sytuacje: której części pies nie zrozumiał? Tą cześć trzeba powtórzyć.


* * * * * * * * * * * * * * * * * * * *


Jest wiele dobrych metod uczenia przywołania. Poniżej jedna z nich, która mi się bardzo podoba, bo daje psa odwracającego się do nas natychmiast. Dla mnie bardzo przydatna w agility. To nie jest formalne przywołanie (ringowe), ale raczej 'emergency'.

Przez tydzień ćwiczymy przywołanie 3 razy dziennie. Wołamy tylko wtedy, kiedy jesteśmy pewni przybiegnięcia psa. Potem umawiamy się na ćwiczenie z osobą mającą psa. Będą to nasi pomocnicy.


Przewodnik bierze garść wyjątkowo atrakcyjnych smakołyków.
Pomocnik bierze uczącego się psa na smyczy i odchodzi na odległość 10m. Pies pomocnik przywiązany w pewnej odległości. Pomocnik stara się rozproszyć psa mówiąc do niego.
Przewodnik wola psa.
Jeżeli pies przybiegnie (pomocnik go puszcza), dostaje wszystkie smakołyki i jest nagradzany słownie i głaskaniem przez 20 sekund.
Aranżujemy znowu taka sytuacje, zwiększając rozpraszające bodźce (aż do psa jedzącego smakołyk z ręki pomocnika podczas przywołania). Po jakimś czasie pies nie da się rozproszyć przewodnikowi, niezależnie od tego co ten wymyśli. Jeżeli pies nie przybiega na pierwsze wołanie, przewodnik biegnie do psa pomocnika, ostentacyjnie daje mu wszystkie smakołyki, bawi się z nim, głaszcze, mówi do niego itp. Pełna zabawa, w której nasz pies nie bierze udziału. Pomocnik zmienia się w słup, nie patrzy na psa, nie mówi nic do niego, tylko stoi nieruchomo. Następnym razem pies zwykle od razu przybiegnie na wołanie. Zatwardziałe przypadki mogą potrzebować kilka razy.

Potem ćwiczymy to samo w rożnych miejscach.


* * * * * * * * * * * * * * * * * * * *


Jeszcze jedna wersja nauki przywolania do naszej kolekcji, ta jest Suzan Garrett.

Cel nauki: Zwiekszyc prawdopodobienstwo, ze pies przyjdzie do Ciebie, za kazdym razem jak zawolasz.
To osiaga sie budujac solidna historie przychodzenia. Musisz byc pilny i uwazac, zeby liczba przywolan kiedy pies przyszedl, byla znacznie wieksza niz liczba tych, gdy pies nie przyszedl (idealnie nie chcesz zeby to sie kiedykolwiek zdarzylo).

Ponizej konkrety jak uksztaltowac pewne przywolanie.


Zrob liste sytuacji, ludzi, zabawek, miejsc, innych zwierzat, jedzenia, przedmiotow, zapachow, ktore twoj pies uwaza za rozpraszajace do tego stopnia, ze przestaje cie sluchac.
Nadaj tym rozproszeniom stopien od 1 do 10, gdzie 10 jest najbardziej rozpraszajace dla psa.
Przez pierwszy tydzien miej psa zawsze na smyczy lub dlugiej lince, kiedy sa obecne rozproszenia stopnia 2 lub wieksze.
Bedziesz unikac rozproszen stopnia 10 przez nastepne 2 miesiace. To oznacza, ze nie pozwolisz psu biegac luzem i wybrac nie przyjscia do Ciebie, kiedy w jego srodowisku jest rozproszenie stopnia 10. To moze oznaczac trzymanie psa na lince lub smyczy przez czas nauki, albo do czasu az nie bedziesz pewny sukcesu przywolania.

Zeby odniesc sukces, musisz zaczac prace od podstaw.


Zrob plan cwiczenia przywolan z psem, 3 sesje na dzien, 5 minut na sesje.
Uzywaj roznych nagrod kiedy pies przybiega. Moga to byc zabawki, rozne rodzaje smakolykow, lub cokolwiek co pies lubi. Wybierz komende na przywolanie. Niech bedzie to slowo, ktore sie psu nie kojarzy juz z przychodzeniem tylko czasami (stare znaczylo 'przyjde albo nie').
Nie uzywaj imienia psa przed komenda. Za 2 miesiace, gdy pies juz calkiem zrozumie nowa komende, dodatek imienia bedzie bonusem dla Ciebie.
Nie uzywaj nagrody jako lapowki. Zawolaj psa, kliknij za przyjscie i daj mu nagrode. Nie trzymaj nagrody na widoku, do zwabienia psa, gdyz pies bedzie przychodzil tylko na widok nagrody.
W tych 5 minutowych sesjach powinienes byc w stanie zrobic 15-25 przywolan. W poczatkowych sesjach cwicz w miejscach bez rozproszen, zeby pies chcial przyjsc do ciebie. Moze ci ktos pomoc, trzymajac psa. Odejdz na mala odleglosc, zawolaj swoja nowa komende i uciekaj do tylu, niech pies cie goni, K/S.
Zmieniaj pozycje ciala. Czasem wolaj psa i kiedy zaczyna biec, uciekaj mu, zeby cie gonil. Czasem zacznij uciekac, ale potem stan bez ruchu, niech pies podejdzie gdy stoisz. Czasem nie biegnij wcale. Badz nieoprzewidywalny.
W miare uplywu dni pierwszego tygodnia, dodawaj kilka rozproszen 1 stopnia. Pamietaj, zeby wolac psa tylko raz. Jezeli pies wybierze rozproszenie ponad ciebie, zapisz psu jeden punkt, sobie minus 20. Musisz teraz przecwiczyc 20 dodatkowych, zakonczonych sukcesem przywolan, zanim bedziesz kontynuowal dalsza prace nad swoim programem. Pod koniec tygodnia twoj pies powinien odnosic sukces z przywolaniami stopnia 2 lub nizszego.
Jezeli pies nie przybiega po jednym zawolaniu kiedykolwiek podczas programu, obniz kryteria. Moze musisz obnizyc stopien rozprszen, jezeli pracujesz z rozproszeniami. Moze musisz stanac blizej psa, albo miec atrakcyjniejsze nagrody. Pracuj nad rozproszeniami ze swojej listy, ale nie posuwaj sie za szybko. Chcesz, zeby pies pracowal przy rozproszeniach 10 stopnia, ale dopiero przynajmniej po 8 tygodniach cwiczen przywolania. Po 8 tygodniach powinienes miec srednio 20 przywolan a sesji, 3 sesje dziennie, 7 razy na tydzien. Przez 2 miesiace zrobisz przynajmniej 3360 przywolan zakonczonych sukcesem.

Jezeli twoj pies ma dluga historie nieprzychodzenia na wolanie, moze bedziesz musial przedluzyc ten program. Moze bedziesz musial wolniej posuwac sie z rozproszeniami, ale badz cierpliwy i posuwaj sie do przodu tylko gdy odnosisz sukces. Zamiast 8 tygodni, moze bedzie potrzebnych 16 lub wiecej. Program bedzie dzialal, jezeli bedziesz pracowal metodycznie i NIE dasz psu mozliwosci na ignorowanie przywolania. Nagradzanie psa codziennie za przychodzenie uksztaltuje solidne podstawy do tego, zeby pies chcial biec do ciebie za kazdym razem jak go zawolasz, niezaleznie od rozproszen w srodowisku.

Przykladowa lista rozproszen:


dzieci na hustawkach albo grajace w pilke, biegajace
dzwonek do drzwi
psy na smyczach poblizu
psy biegajace w poblizu
psy cwiczace agility
psy cwiczace flyball
zabawki rozrzucone po podlodze
jedzenie w pudelku na krzesle
jedzenie w pudelku na podlodze
jedzenie rozrzucone po podlodze
wiewiorka biegnaca w parku
wiewiorka w twoim ogrodzie
rzucona zabawka
piszczace dzieci
biegnacy kot
mozliwosc plywania, woda blisko
listonosz
owce, ptaki, konie...
rzucane pilki w poblizu
cos pachnacego na ziemi
zajac w lesie
rowerzysta, biegacz...
znajoma osoba odchodzaca
otwarcie drzwi wejsciowych
wyslanie psa po aport i zawolanie w polowie
Tlumaczyla Barbara





'Come Game' czyli zabawa w przywołanie według SUE AILSBY


Sue opisuje jak ona to robi. Pisze tez, ze 'poziomy' beda takie, jakie sami stworzymy, ona tylko pisze jak u niej to wyglada.
Zabawa w przywolanie jest szczegolnie lubiana przez szczenieta, zwlaszcza jezeli wlaczone sa tez w to dzieci.

2 osoby (albo 10, wszystko jedno) stoja naprzeciwko siebie w odleglosci z jaka szczenie moze sobie poradzic na danym etapie. Kazdy ma kliker i smakolyki. Osoba A stoi spokojnie i patrzy w niebo. Osoba B wola psa, uzywajac co sie da (kleczenie, poklepywanie podloza, pokazywanie smakolyka, cokolwiek, Z WYJATKIEM wolania 'do mnie').

Jak pies zbliza sie do osoby B, osoba klika i rzuca albo kladzie smakolyk miedzy swoimi stopami (gdy szczenie sie zbliza), po czy sie prostuje.
Szczenie zjada smakolyk. Wtedy osoba B patrzy w niebo i stoi spokojnie, a osoba A wola szczeniaka, kladac/rzucajac smakolyk miedzy swoimi stopami, gdy pies sie zbliza.
Kiedy pies zjada smakolyk i zaraz rusza do nastepnej osoby, ta osoba zaczyna dodawac komende, wolajac 'do mnie'.

Ta zabawa uczy szczeniaka:

1. sluchac kto go wola (bo nikt inny nie bedzie dawal smakolykow)
2. reagowac na wolanie podazaniem w strone wolajacej go osoby
3. patrzec W DOL miedzy stopy osoby, zamiast skakac na osobe

Kiedy szczenie przyzwyczailo sie dostawac smakolyk pomiedzy stopami, NIE rzucamy ani nie kladziemy go. Maluch podbiega, szuka smakolyka i nie znajduje, patrzy do gory. Nos idzie do gory, zadek w dol i szczenie siedzi.
Potem mozna dolaczyc do tego lapanie psa za obroze zanim sie da smakolyk, potem zapiac smycz zanim sie nagrodzi.

Dalsze wyjasnienia Sue z innego maila:

Zabawa w przywolanie nie jest oficjalnym przywolaniem. To zabawa dla 2 lub wiecej osob, bez zostawania i kontrolowania psa.
W tej zabawie nie mamy tylko jednego przywolania, ale wiele. Zobaczymy wielokrotnie psa ofiarowujacego samemu podchodzenie do ludzi bez zawolania.
Jezeli absolutnie nie mozesz znalezc nikogo do pomocy, wolaj psa, K/S pomiedzy stopami, potem rzucaj nastepny S jak daleko mozesz, zeby pies odbiegl od ciebie i mial nastepna okazje na przybiegniecie.

Z innego maila:

Bawilam sie w 'Come Game' z psami tak ostroznymi przy obcych, ze poczatkowo musielismy sie zadowolic klikaniem ruchu uchem w kierunku wolajacej osoby.
Wtedy rzucalismy dosc spory kawalek kielbaski blisko psa. Kiedy go zjadl,
nastepna osoba starala sie wykilkac ruch uchem. Szybko moglismy zaczac klikac skret glowy w strone wolajacego. Potem rzucalismy smakolyk blizej, tak zeby pies musial zrobic krok w jego strone. W koncu pies zaczal sam robic krok w strone wolajacej osoby.
Po 3 sesji pies chetnie podchodzil, siadal i pozwalal sie zlapac za obroze zeby dostac smakolyk.


Tlumaczyla Barbara




Name Game-zabawa z imieniem Leslie Nelson


Uczy tego od pierwszej lekcji i na kazdej lekcji dopracowuje. Kaze im uzywac kliker, bo jezeli da im do wyboru uzywac lub nie, to nie uzywaja. Po kilku tygodniach jak chca, moga przejsc na zaznaczanie slowne.
Twierdzi, ze to jedno cwiczenie wystarczy psu. Moze nic innego nie umiec, a bedzie wygladal na super inteligentnego i jakby znal wszystkie mozliwe cwiczenia.
Reakcja psa staje sie refleksem przy tej zabawie, czy pies tego chce, czy nie. W jej klasach to zrobilo ogromna roznice w szkoleniu.

Zabawa z imieniem

1. Zacznij bawic sie w to z psem, gdy wykazuje zainteresowanie Toba. Znaczy to, ze nie zaczynasz gdy pies zajmuje sie czyms innym i nie masz szans na jego uwage.

2. Na poczatku zaaranzuj sytuacje tak, zeby nie bylo rozproszen.

3. Powiedz wyraznie imie psa RAZ.

4. Kliknij jak tylko pies zwroci sie w Twoja strone.
Klikaj zwrocenie glowy w Twoja strone, albo spojrzenie w oczy.

5. Nagrodz psa.
Zmieniaj nagradzanie, czasem 2 smakolyk, czasem 20 pod rzad, zeby pies sie spodziewal, ze moze byc wiecej nagrod.

6. Daz do 100 bezblednych reakcji, zanim zaczniesz dodawac rozproszenia.
Nie znaczy to 100 pod rzad, ale np w przeciagu tygodnia.

7. Stopniowo dodawaj rozproszenia i nowe miejsca.

8. Jezeli w jakims momencie pies nie zareaguje, zrob cos niespodziewanego dla psa, np. schowaj sie, zjedz sam smakolyki itp. Cos, co dla psa bedzie niespodziewane.
NIE WOLAJ IMIENIA DRUGI RAZ.

9. Zacznij zabawe znowu z mniejszymi rozproszeniami i lepszymi nagrodami.

10. Baw sie w to czesto. Nagradzaj sowicie.

Sa 3 powody, dlaczego ta zabawa moze zawiesc w srodowisku klasowym:

1. Wlasciciele nie cwiczyli w domu
2. Marne smakolyki
3. Wlasciciele powtarzaja imie

W jej klasach cwiczy sie ta zabawe co tydzien i nikt nie moze zaliczyc szkolenia bez zaliczenia tego cwiczenia.
Gdy pies reaguje tak na imie, zastapi to np 'zostaw', bo mozna psa odwolac. Podanie nagrody przy przewodniku wzmacnia odejscie od przedmiotu zainteresowania.
Oni maja klasy Pies Rodzinny1 i Pies Rodzinny2, gdzie w pierwszej klasie cwicza zabawe z imieniem bez rozproszen, w drugiej z rozproszeniami.

Nagradzanie psa w stosunku do naszego zwiazku z nim jest jak wkladanie pieniedzy do banku na wysoki procent.
Im wiecej nagradzasz psa, tym bardziej rosnie konto i akumuluje sie procent. W pewnym momencie mozesz juz zaczac zyc z procentow.

W zwiazku z psem obie strony maja zobowiazania. Obowiazkiem psa jest zwracac na nas uwage gdy o to prosimy. Naszym obowiazkiem jest psa nagradzac.
Samo zwracanie uwagi na nas na zadanie wystarczy nam do zycia z psem i jest to czescia wszystkiego innego, co mozemy od psa chciec.

Barbara





Sprawozdanie z wykladu Leslie Nelson o przywolaniu (PPP)


Sprawozdanie z wykladu Leslie Nelson na APDT 2004, pod tytulem: 'Really Reliable Recall' (Prawdziwie Pewne Przywolanie - PPP).
Celem PPP jest przybieganie psa natychmiast. Nie jest to zwykle przywolanie, ale przywolanie na nagle wypadki.

Wazne punkty:
1. Management
Planuj na przod, zeby zapewnic psu sukces.
2. Zwiazek z psem
Musi byc oparty na zaufaniu i kooperacji
3. Szkolenie
To najlatwiejsza czesc


NIGDY, NIGDY, NIGDY nie wolaj psa do siebie, gdy robisz cos, co mu sie nie bedzie podobalo.


Nagradzaj kazde przybieganie psa do Ciebie, nawet gdy nie wolales, gdy pies sam wraca zobaczyc co robisz. Jest to szczegolnie wazne dla osob z niezaleznymi psami. Jezeli kogos pies nigdy nie opuszcza, to jest mniej wazne.


NIGDY nie wolaj psa, jezeli myslisz, ze jest szansa, ze nie przyjdzie. Pojdz po psa, ale nie wolaj go.


Zapewnij psu dosyc cwiczen fizycznych.


Uzywaj dlugiej linki, wlokacej sie za psem, zeby dac psu mozliwosc bieganie luzem. Zeby PPP dzialalo, pies musi miec mozliwosc biegac luzem, inaczej gdy sie raz uwolni, nie bedziesz mial nagrody lepszej niz taka nagla nowa wolnosc.

Zadanie psa: zwracac uwage na przewodnika gdy tego wymaga
Zadanie przewodnika: Nagradzac psa

Pies zwracajacy uwage na przewodnika to 80% przywolania, wiec od tego sie zaczyna nauke przywolania.
Bez zwracania uwagi na przewodnika nie ma przywolania, nie ma nic innego. Zeby tego nauczyc, uczymy psa Zabawy z imieniem.

Zabawa z imieniem
1. Zacznij bawic sie w to z psem, gdy wykazuje zainteresowanie Toba. Znaczy to, ze nie zaczynasz gdy pies zajmuje sie czyms innym i nie masz szans na jego uwage.
2. Na poczatku zaaranzuj sytuacje tak, zeby nie bylo rozproszen.
3. Powiedz wyraznie imie psa RAZ.
4. Kliknij jak tylko pies zwroci sie w Twoja strone.
Klikaj zwrocenie glowy w Twoja strone, albo spojrzenie w oczy.
5. Nagrodz psa.
Zmieniaj nagradzanie, czasem 2 smakolyk, czasem 20 pod rzad, zeby pies sie spodziewal, ze moze byc wiecej nagrod.
6. Daz do 100 bezblednych reakcji, zanim zaczniesz dodawac rozproszenia.
Nie znaczy to 100 pod rzad, ale np w przeciagu tygodnia.
7. Stopniowo dodawaj rozproszenia i nowe miejsca.
8. Jezeli w jakims momencie pies nie zareaguje, zrob cos niespodziewanego dla psa, np. schowaj sie, zjedz sam smakolyki itp. Cos, co dla psa bedzie niespodziewane.
NIE WOLAJ IMIENIA DRUGI RAZ.
9. Zacznij zabawe znowu z mniejszymi rozproszeniami i lepszymi nagrodami.
10. Baw sie w to czesto. Nagradzaj sowicie.

Sa 3 powody, dlaczego ta zabawa moze zawiesc w srodowisku klasowym:

1. Wlasciciele nie cwiczyli w domu
2. Marne smakolyki
3. Wlasciciele powtarzaja imie

Zasady PPP:

1. Komenda na PPP musi byc inna niz zwykle przywolanie, cos, czego nie uzywamy na codzien. Musi byc slyszalna dobrze na wieksza odleglosc (to przywolanie na emergency, wiec musi byc slychac daleko). Musi byc latwa dla nas do pamietania w razie nieprzewidzianej sytuacji.
Zatrzymaj stare przywolanie na codzien, bedzie znaczylo 'przybiegnij jak jestes gotowy'.
Przyklady nowego przywolania: 'Azor tutaj', 'Azor teraz', 'Azor come', 'Azor now', 'Yahoo' itp. Mozemy uzyc imie psa, skoro i tak uczymy psa na nie reagowac.

2. Cwicz 3 razy dziennie, kiedy jestes 100% pewny, ze pies przybiegnie.
Nie probuj gdy jest jakas szansa, ze nie zareaguje (az nie bedzie nauczone). Mozesz wolac gdy pies juz i tak biegnie do Ciebie.

3. Wolaj TYLKO RAZ.

4. Nagradzaj kazdy krok w Twoja strone.
Zacznij nagradzanie gdy pies zwraca sie do Ciebie.
Nagradzaj tak, jakby to byl wypadek i pies cudem sie uratowal (miej taki scenariusz w glowie gdy cwiczysz 3 razy dziennie).

5. Nagradzanie, to jest przyczyna dlaczego PPP dziala.
Nagradzaj nie fast foodem (szybko podany i zaraz zapomniany smakolyk), tylko 'ekskluzywna uczta'. Taka uczta polega na nagradzaniu psa wylewnie przez 30 sekund (nastaw stoper i wyprobuj). Nagradzasz psa glosem, podziwiasz go, mowisz mu jaki jest fantastyczny, glaszczesz jezeli pies to lubi (caly czas pamietaj, ze pies zostal cudem uratowany). Potem dajesz psu super smakolyk. Mozna nagradzac zabawka, jezeli pies to woli, ale lepiej zaczac z jedzeniem. Tak 3 razy dziennie.

PPP w klasie:

Tydzien 1-4: Zabawa z imieniem
Management
Tydzien 5: Wprowadzamy PPP
Cwiczymy 3 razy dziennie do nastepnego tygodnia
Tydzien 6: Sprawdzian
Cwiczymy 3 razy dziennie do nastepnego tygodnia.
Przygotowujemy do testu PPP.
Tydzien 7: Test PPP
Cwiczymy 3 razy dziennie do nastepnego tygodnia
Tydzien 8: Podstepne testy, jezeli klasa jest gotowa
Cwiczymy dalej
Cwiczymy dalej i doskonalimy w nastepnych klasach

Cwiczac mozemy wykorzystywac refleks opozycyjny psa, zeby ciagnac w przeciwna strone niz jest trzymany. Pomocnik trzyma psa, przewodnik odbiega, wola, pomocnik puszcza, pies biegnie do przewodnika, nagradzanie.
Cwiczymy to w tygodniu 7.

W tygodniu 8 robimy 'podstepne testy', gdzie pomocnik kusi psa. Potrzebny nam bedzie pomocnik i inny pies.
Przewodnik bierze garsc wyjatkowo atrakcyjnych smakolyków (cos super, super, pieczone mieso itp).
Pierwsze dwa razy pomocnik tylko przytrzymuje psa, przewodnik go wola i super nagradza.
Pomocnik za 3 razem trzyma naszego psa, a inny pies jest przywiazany w pewnej odleglosci. Pomocnik tym razem stara sie rozproszyc psa mówiac do niego milym glosem. Przewodnik wola psa. Jezeli pies przybiegnie (pomocnik go puszcza), dostaje wszystkie smakolyki i jest nagradzany slownie i glaskaniem przez 30 sekund.
Aranzujemy znowu taka sytuacje, zwiekszajac rozpraszajace bodzce (az do psa jedzacego smakolyk z reki pomocnika podczas przywolania). Po jakims czasie pies nie da sie rozproszyc przewodnikowi, niezaleznie od tego co ten wymysli. 99% psow powinno zdac ten test.
Jezeli pies nie przybiega na pierwsze (jedyne) wolanie, pomocnik nie puszcza naszego psa, przewodnik biegnie do innego psa, ostentacyjnie daje mu wszystkie smakolyki, bawi sie z nim, glaszcze, mówi do niego itp. i odchodza razem z pola widzenia na krotki czas. Pelna zabawa, w której nasz pies nie bierze udzialu.
Pomocnik zmienia sie w slup, nie patrzy na psa, nie mówi nic do niego, tylko stoi nieruchomo. Nastepnym razem pies zwykle od razu przybiegnie na wolanie.
Potem cwiczymy to samo w roznych miejscach.
Zawsze aranzuj sytuacje tak, zeby pies mial szanse odnosic sukces.


Barbara


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Monia




Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 2:39, 25 Sty 2010    Temat postu:

O! Super! Dzięki Barbara że to wrzuciłaś tu Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Podhalanka




Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Pon 10:35, 25 Sty 2010    Temat postu:

czytałam - wszystko... już kiedyś ...
Badowi chyba ciężko zrozumieć niektóre rzeczy ... szybko sie uczy i zrobił już duże postępy w przywołaniu ... już nie leci "na łeb,na szyje" do innego psa ,ale postrafi się pohamować ...
ćwiczyłam z nim już bardzo długo z klikerem , z gwizdkiem ,zwykłe przywołanie itd.
teraz mamy komende "noga" idzie opornie ,ale może chociaż tej nie spale Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barbara




Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Australia

PostWysłany: Pon 11:01, 25 Sty 2010    Temat postu:

Najpierw trzeba by ustalic, czy masz dobre przywolanie bez rozproszen. Dopiero jak masz to, mozesz zaczac pracowac nad malymi rozproszeniami, potem coraz wiekszymi itd.
Czy robilas klasyczne warunkowanie przywolania? Ile narobilas powtorek? Z jakim wynikiem?

Ja wiem ze to dziala, bo sama wyprobowalam. Resultaty mnie zaskoczyly. Po 3 tys powtorek (nie trwa dlugo zeby tyle zrobic, nie wychodzac wcale z domu) pies ze schroniska z bardzo mocno utrwalonymi niepozadanymi nawykami dostaje automatyczna reakcje. Oczywiscie potem trzeba z tym wyjsc na dwor, cwiczyc rozne sytuacje i wyjasniac mu przywolanie rowniez na inne sposoby. Ale to klasyczne uwarunkowanie slowa (czy sygnalu) ma duza sile.
Jak sie to robi ze szczeniakiem, to sie od razu uniemozliwia niepozadane reakcje i zycie z takim psem jest latwe i przyjemne jakby 'samo z siebie'.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Monia




Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 11:04, 25 Sty 2010    Temat postu:

Podhalanka napisał:
czytałam - wszystko... już kiedyś ...
Badowi chyba ciężko zrozumieć niektóre rzeczy ... szybko sie uczy i zrobił już duże postępy w przywołaniu ... już nie leci "na łeb,na szyje" do innego psa ,ale postrafi się pohamować ...


Jeżeli zrobisz sumiennie krok po kroku, nie spiesząc się klasyczne uwarunkowanie przywołania wg metody shirley chong (metoda pierwsza) to na pewno będziesz miała super przywołanie. Każdy znany mi pies, którego właściciel się przyłożył do tego pięknie wraca, bez względu na rasę i wiek. Tylko trzeba wszystko zrobić krok po kroku, nie przeskakiwać etapów, nie spieszyć się, na podwórku w rozproszeniach używać komendy tylko wtedy kiedy już mamy na sto procent pewność że pies wróci. Ja mam komendę "do mnie" i gwizdek w ten sposób uwarunkowane.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barbara




Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Australia

PostWysłany: Pon 11:10, 25 Sty 2010    Temat postu:

Ciesze sie Monia, ze tez to potwierdzasz, bo ja to teraz robie z kazdym psem. Pies 'z odzysku' najpierw potrzebuje uwarunkowanie imienia bo zwykle nawet tego dobrze nie rozumie, ale i szczeniak rowniez.

'teraz mamy komende "noga" idzie opornie'

Opisz co robisz i jak pies reaguje. Mozesz nagrac filmik?
To nie jest cwiczenie, ktorego sie uczy w kilka dni, tego sie uczy dluzej, ciagle doskonalac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dymkowa




Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 599
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 13:15, 25 Sty 2010    Temat postu: Re: Przywołanie

Podhalanka napisał:
Klikerowe czy nie ,ale jakaś metoda ,czytałam "Aria do mnie" ,ale mój pies jest wyjątkowo oprny Sad


Czyli według tego pracowałaś? Ja nie czytałam - mogłabyś przybliżyć, jak uczyłaś?

Ja osobiście:
- z Dymkiem na początku nie robiłam klasycznego warunkowania przywołania - i odbijało mi się to czkawką bardzo długo;
- Jeżynę i Jagę uwarunkowałam klasycznie, działa nam ZAWSZE, chociaż obydwie to rasy myśliwskie i teoretycznie "powinny mieć" problemy z przywołaniem.

Z mojego doświadczenia wynika, że większość osób chce za dużo, za szybko i od razu we wszystkich warunkach. A im pies ma dłuższą historię samowoli, tym naprawdę ciężej trzeba popracować. Co nie zmienia faktu, że da się Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
donia1101




Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: poznań

PostWysłany: Pon 18:54, 25 Sty 2010    Temat postu:

kup sobie gwizdek ultradźwiękowy na początku gdy zagwiżdzesz daj mu smakołyk i tak sprubój pare razy następnie go zpuśc gwizdnięcie=smakołyk a le tylko raz nie więcej na poczatku jeszce troche mu dawaj tych smakołyków ale jak już załapie to morzesz odłożyć pozdrawiam i życzę powodzenia tez mam ten problem a gwizdek skutkuuje Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Monia




Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 20:53, 25 Sty 2010    Temat postu:

donia1101 napisał:
kup sobie gwizdek ultradźwiękowy na początku gdy zagwiżdzesz daj mu smakołyk i tak sprubój pare razy następnie go zpuśc gwizdnięcie=smakołyk a le tylko raz nie więcej na poczatku jeszce troche mu dawaj tych smakołyków ale jak już załapie to morzesz odłożyć pozdrawiam i życzę powodzenia tez mam ten problem a gwizdek skutkuuje Smile


Polecam lekturę czwartego postu w temacie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
margo




Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:45, 26 Sty 2010    Temat postu: Re: Przywołanie

Dymkowa napisał:

Ja osobiście:
- z Dymkiem na początku nie robiłam klasycznego warunkowania przywołania - i odbijało mi się to czkawką bardzo długo


mnie też się moje przywołanie czkawka odbija, nie jest tragiczne ale nie jest tez takie jakie powinno być i właśnie nastepuje pełna mobilizacja Very Happy
i zamierzam to wreszcie zrobic porządnie Wink

Utworze sobie osobny watek z planem co pokolei i prosze o ewentualne uwagi tudziez opiernicz jakby mi jednak motywacji brakło Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Podhalanka




Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Wto 16:09, 26 Sty 2010    Temat postu:

nawet jakbym znowu zaczęła to przywołanie to jak mam chodzić na spacery Question
poza tym w domu nie mogę ćwiczyć ,bo mój pies nie jest psem domowym ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barbara




Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Australia

PostWysłany: Śro 1:23, 27 Sty 2010    Temat postu:

'Dom' jest tam, gdzie dla Twojego psa jest dom. Czyli pewnie u Ciebie na podworku. Zakladajac, ze nie cwiczysz np przy plocie, gdzie ciagle ktos przechodzi i pies ma za wiele rozproszen.

Na spacery normalnie, ale nie mozesz miec psa luzem i wolac tym co warunkujesz, chyba, ze masz pewnosc, ze zareaguje. Mozesz uwarunkowac inna komende jak stara jest 'popsuta', albo miec psa na lince, zebys nie musiala wolac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.klikerowo.fora.pl Strona Główna -> O szkoleniu klikerem - teoria i praktyka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 1 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin